Brąz który smakuje jak złoto

"Pomyśl o swoich sukcesach. One nie są dziełem przypadku. Żadne "udało się", "samo wyszło", "przy okazji". Okazje pojawiły się na Twojej drodze. Ale to Ty schyliłeś się, podniosłeś je, włożyłeś w nie pasje, ciężką pracę, upór i odniosłeś sukces."

Jacek Walkiewicz

 

Długo oczekiwane Mistrzostwa Świata. Po przejściu przez kolejne rundy eliminacyjne, stajemy pod "ścianą płaczu" i oczekujemy na wyniki. Pełni nadziei że zobaczymy tam awans do rundy finałowej tej najważniejszej. Wieszają wyniki i ... VII miejsce pierwsze poza finałem. Ogrom rozczarowania przywołuje mnie do rzeczywistości. Tak blisko a jednak tak daleko. Chwila otrzeźwienia i optymistyczna myśl - to tylko sen. Jak wiele raz on mi się śnił...

Ostatnie pół roku naszego życia kręciło się niemalże tylko wokół najważniejszej imprezy w całej naszej 16 - letniej pracy trenerskiej. Robiliśmy wszystko żeby w tym strategicznym momencie nie mieć sobie nic do zarzucenia. Żeby wykonać to co zaplanowaliśmy w stu procentach, żeby wykorzystać wszystkie możliwości jakie posiadamy. Zdajemy sobie w pełni sprawę że takie historie w życiu się nie powtarzają.

Kacper Czajka - Oliwia Drożdż uzyskując tytuł Mistrzów Polski w tańcach standardowych w kategorii Junior II uzyskali nominacje do reprezentowania Polski na Mistrzostwach Świata, które odbyły się 20 grudnia 2014 w Rydze na Łotwie.

To nasze drugie Mistrzostwa Świata w których bierzemy udział. Odrobiliśmy lekcje jaką dała nam Moskwa bardzo starannie. Zaplanowaliśmy pełen proces treningowy i startowy tak żeby w w tym najważniejszym dniu wszystko zagrało.

Przygotowani, pełni optymizmu jako że to Święto Tańca nie tylko dla naszej czwórki ale i dla całego naszego Klubu, uzbrojeni w magiczną i cudowną ekipę kibiców jedziemy na Łotwę. Przejeżdżamy przez Ełk i wtedy pojawia się myśl że historia zatacza koło to tu Oliwia i Kacper zdobyli tytuł Mistrza Polski.... będzie dobrze.

Za każdym razem gdy włączała mi się myśl że fajnie byłoby być w finale (czasami marzenia o podium też się pojawiały ) sama siebie karciłam. Przecież to niemożliwe, nie damy rady, pewnych rzeczy przeskoczyć się przecież nie da. Ale optymizm był przynajmniej u mnie ogromny, w sumie niewiedzieć czemu, ot tak chyba kobieca intuicja ;)

Najtrudniejszym momentem był ćwierćfinał. Wtedy optymizm zdecydowanie mnie opuścił. Dzieci tańczyły bardzo dobrze ale trafiały do bardzo mocnych grup. A przecież teraz jest ten najważniejszy moment. Połowa odpada. Kończą się marzenia ...

JESTEŚMY, JESTEŚMY, JESTEŚMY, wyczytali nasz numer szcęśliwe 42. Kacper i Oliwia wśród 12 najlepszych par świata. Wtedy emocje puściły. Byliśmy bardzo szczęśliwi. Tak bardzo się baliśmy ...

Oglądając pólfinał nadzieja powróciła i mój optymizm też. Zdecydowanie widzę ich w finale. Ciekawe czy inni też podzielają ten pogląd.

Taaaaaak, taaaak, taaaaak. Kacper i Oliwia finalistami Mistrzostw Świata. Łzy ciekną samowolnie, radość, wzruszenie i milion innych emocji naraz. Niestety nie możemy się im oddać teraz. Przebranie stroju, poprawki makijażu i najważniejsze pięć  tańców w życiu przywołuje nas do pionu. Cieszyć będziemy się później.

Jakie to niesamowite uczucie jest gdy wychodzi twoja para i tańczy prezentację solową na najważniejszej imprezie dla każdego sportowca i trenera - Mistrzostwach Świata. I znowu łzy ....

Dalej już niczego nie oczekujemy. Finał jest już czymś co wydawało się poza zasięgiem (no może tylko ta intuicja). Jesteśmy bardzo szczęśliwi :))))

Organizator nie każe długo czekać na ogłoszenie wyników. Natychmiast po zakończonej rundzie następuje ceremonia nagradzania. VI, V, IV i tu wrzask ogromnyyyyyyyyyyyyy. Mamy tytuł II vice Mistrza Świata. Brązowy medal Mistrzostw Świata. To niewiarygodne, niemożliwe, wyjatkowe, niepowtarzalne :)))))))))))))

Kacper Czajka - Oliwia Drożdż II vice Mistrzami Świata w tańcach standardowych w kategorii Junior II !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nasze małe "żuczki" na podium Mistrzostw Świata. Nadal to brzmi mało realnie.

Ogrom gratulacji, łez, niedowierzania. Polska flaga razem z dwiem rosyjskimi podjezdża do góry podczas odgrywania hymnu. PIĘKNY MOMENT. WYJĄTKOWY. Jedyny w swoim rodzaju.

 

Minął już tydzień i nadal ciężko ogarnąć to co się wydarzyło. Nie wiem jak nasi Mistrzowie ale ja chyba nadal nie moge zrozumieć że to vice Mistrzowie Świata. (nie Piły, powiatu, województwa, Polski, Europy). To niewiarygodne i tyle :))).

A teraz czas podziękowań:

Dziekujemy naszym Mistrzom, tak Mistrzom (dla nas to Mistrzowie) Kacprowi i Oliwii że dzieki Wam możemy przeżywać takie chwile, że pozwlalcie nam realizować nasze niedoścignione marzenia, że ufacie bezgranicznie, wykonujecie to o co prosimy w stu procentach bez cienia wątpliwości. LOVE YOU :*****

Bardzo sredecznie chcemy podziekować za wsparcie Kasi Orlickiej - dobry duch naszego Klubu zdecydowanie. Przewidziałaś, motywowałaś, wspierałaś, wierzyłaś DZIĘKUJEMY :****

Dziękujemy bardzo Klubowi Kibica - jesteście wyjątkowi Julia Gładka, Asia Sikora, Paweł Subczyński, Mateusz Pawłowski :*****

Dziękujemy rodzicom Kacpra i Oliwii za zaufanie którym nas obdarzacie i wsparcie na które zawsze możemy liczyć i za to że cokolwiek nie wymyślimy nigdy nie mówicie NIE :)

Gratulujemy Wam wszystkim i sobie bo to sukces każdego z nas :)))).

To było najbardziej wymarzone zakończenie roku tanecznego 2014. Roku który okazał się wyjątkowy i długo pozostanie w naszej pamięci.

Ktoś kiedyś pod podsumowaniem roku 2012 zapytał czy jest możliwy rok lepszy wynikowo. Wtedy wydawało się że nie a dzisiaj już wiemy że zdecydowanie tak.